Zaglądam, podglądam i podziwiam... zarówno Wasz zapał jak i fantastyczne pomysły.
A żeby nie było, że ja nic... to proszę. Pudełko na prezent dla koleżanki.
Powstało z opakowania po baaardzo pysznych czekoladkach, które szybciutko zniknęły i tylko puste pudełeczko zostało na stole.
Żółty kwiatek zrobiłam własnoręcznie z dziukacza, który dostałam pod choinkę od kochanej Moni :-), pozostałe kwiaty to gotowce ale "polukrowane" według super kursu ENCZY
Dziękuję za ten kursik. Trochę go zmodyfikowałam i zamiast brokatu użyłam pudru do embossingu. Kwiaty naprawdę pięknie się prezentują.
Ślicznie ozdobiłaś to pudełko, piękna kompozycja kwiatowa :)
OdpowiedzUsuńSkoro już nie ma czekoladek to chętnie zjem kwiatki! Super kropeczki i pudełeczko też:)) pozdrawiam:]
OdpowiedzUsuń