środa, 30 listopada 2011

Masowo na ślub :-)

Nie próżnuję. Znowu zaczyna się sezon ślubny i wtedy nie śpię po nocach.
Miałam do zrobienia prawie setkę takich zaproszeń, więc było co robić. NIestety mój "wypasiony" aparat pożyczyłam mężowi i posiłkowałam się malutkim automatem więc jakość zdjęć nie jest najlepsza.

A to jest efekt mojej pracy z ostatnich kilku wieczorów... i nocek :-)











Pozdrawiam Panią Paulinę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny i za pozostawione słówko! :-)