sobota, 16 marca 2013

Odcięci od świata...

No to nas zasypało. Trudno uwierzyć ale jeszcze w czwartek wieczorem tutaj była ulica :-) A wczoraj dosypało... no i dzisiaj mamy metrowe zaspy i jesteśmy odcięci do świata. Dobrze, że przynajmniej net działa. Te zwały śniegu dzisiaj usypałam własnoręcznie, żeby dostać się do ulicy, której nie ma narazie :-)